Jak skutecznie spłacić zobowiązania? - TRUST.ORG.PL

Jak skutecznie spłacić zobowiązania?

Sytuacja ekonomiczna Polaków nie napawa optymizmem. Blisko 1,5 miliona osób w naszym kraju widnieje jako dłużnik w Krajowym Rejestrze Długów. Przyczyn tego zjawiska może być wiele: życie ponad stan, nieudane inwestycje, kupowanie na raty. Wszystko w końcowej fazie sprowadza się do tego, że stajemy się niewystarczalni finansowo, nasze długi z roku na rok rosną, a windykator czeka już za drzwiami. Jednak nie jest to koniec świata. Istnieją sposoby, dzięki którym na przestrzeni lat jesteśmy w stanie zmniejszyć swoje zadłużenie lub całkowicie je spłacić. Jeżeli jesteście w podbramkowej sytuacji – ten artykuł jest właśnie dla Was.

1. Analiza stanu faktycznego.

Przed podjęciem jakichkolwiek działań warto na spokojnie przeanalizować swoją sytuację finansową. Stworzenie schematu budżetu domowego w tej sytuacji może okazać się świetnym pomysłem. Należy przeanalizować wszystkie nasze źródła dochodu i wypisać je po jednej stronie kartki. Z drugiej strony należy wymienić wszelkie wydatki, bez których nie możemy się obejść. Takim właśnie sposobem stworzymy szablon naszych możliwości finansowych. Warto jednak pamiętać, że jesteśmy dłużnikami. Raty i odsetki się same nie spłacą i należy uwzględniać je w swoim budżecie domowym jako jedne z podstawowych wydatków.

2. Nastawienie.

Coraz częściej można zaobserwować bardzo swobodne podejście Polaków do spłacania jakichkolwiek zobowiązań. Z roku na rok przestają oni przywiązywać do tego dużej wagi zakładając, że “jakoś to będzie”. Nic bardziej mylnego! Brak odpowiedzialności dorosłych ludzi, brak zdrowego rozsądku i wyobraźni może doprowadzić do stanu krytycznego, z którego nie będzie drogi ucieczki. Zatem póki nasza sytuacja finansowa jest do ogarnięcia, powinniśmy zdroworozsądkowo podejść do tego tematu. Odpowiednie nastawienie i obrany cel zmotywuje nas do działania. Jeżeli nasze zobowiązania pochodzą z wielu źródeł warto wytypować dług, który jesteśmy w stanie najszybciej spłacić. Dzięki temu nie nasza sytuacja się poprawi, to będziemy o jedno zobowiązanie bliżej całkowitej niezależności finansowej. Wystarczy chcieć!

3. Ostre cięcie.

I nie mowa tu o zabiegach fryzjerskich. Ale o cięciu wydatków i owszem. Po analizie przychodów i wydatków powinniśmy mieć nieco rozjaśnioną sytuację na kolejne drastyczne, ale konieczne posunięcia. Wszelkie chwilowe zachcianki, zagraniczne wakacje, nowy sprzęt AGD może poczekać do chwili, gdy nasza sytuacja nieco się ustabilizuje. Dzięki takiemu zabiegowi zyskujemy co miesiąc określoną sumę pieniędzy niezbędną do spłacenia kolejnej raty, a może nawet całego zobowiązania. Pamiętajmy jednak, by nie przekraczać cienkiej linii między oszczędnością a ubóstwem. Nasze podstawowe potrzeby typu: jedzenie, opłaty, paliwo czy ubranie powinny być systematycznie zaspokojone.

4. Pozbądź się zbędnych sprzętów.

Słynne w innych krajach wyprzedaże garażowe sięgają już do naszego kraju. Wystawmy na sprzedaż sprzęty, ubrania lub inne bibeloty, na który osiada jedynie kurz w domu. Takim sposobem nie dość że nasze mieszkanie stanie się bardziej przestronne to i w naszym umyśle mogą zajść pozytywne zmiany motywujące do wyjścia z długów. Podstawową jednak zaletą tego działania jest dodatkowy dochód. Nie oczekujmy w tej sytuacji wielkich sum, ale z każdą sprzedaną rzeczą nasz cel będzie stawał się bardziej realny aż w końcu będzie w zasięgu ręki.

5. Dodatkowe źródło dochodu.

W niektórych przypadkach wyprzedaż garażowa w połączeniu z pracą na etacie mogą nie wystarczyć. Oczywiście, niezwykle ważne jest stabilne źródło dochodu i pewność, że co miesiąc mamy do rozdysponowania pewną kwotę pieniędzy. Będzie to świetnym startem w zmienianiu swojego życia i sytuacji. Z drugiej jednak strony warto pomyśleć o pomocniczym zajęciu. Opcji jest wiele. Mogą być to nadgodziny w naszej stałej pracy, może być to praca po godzinach w innym miejscu na pół etatu czy nawet praca dorywcza. Pamiętajmy jednak, że jest to rozwiązanie przejściowe i macie jasno wyznaczony cel. Dodatkowy zastrzyk gotówki plus cięcie zbędnych wydatków już na przestrzeni kilku miesięcy zaowocuje imponującą kwotą pieniędzy, którą przeznaczymy na uwolnienie się z zadłużeń. Małymi kroczkami jesteśmy w stanie wyjść na prostą w całkiem krótkim okresie czasu. Oczywiście będzie on uzależniony od kwotą zobowiązania z jaką startujemy. Mało tego! Dodatkowe zajęcie po spłaceniu długów może stać się uzależniające. Świadomość tego, że jesteśmy niezależni finansowo i możemy nawet zacząć gromadzić oszczędności sprawi, że poczujemy komfort i bezpieczeństwo.

Dodaj komentarz